niedziela, 6 czerwca 2021

enjoy.

                                    


Witajcie!

    Dziś tylko malutka dawka nowych zdjęć. Kilka dni znowu mnie tutaj nie było, wróciłam do codziennych obowiązków po długim zwolnieniu...
    Ostatnio dużo spaceruje, ale też jeżdżę w ciekawe, pobliskie miejsca. Uczę się doceniać to co mam i czerpać radość z życia i z tego jaki piękny jest otaczający mnie świat i przyroda. Nie tak dawno dostałam lekcję życia, którą mam nadzieję zapamiętam na długo i wyniosę z niej naukę na całe moje życie. Chciałabym dzisiaj, tutaj o tym opowiedzieć. 
    Pewnego dnia obudziłam się prawie niewidząca na lewe oko. Z racji tego, że dużo pracuję, w tym również przy komputerze, uznałam że to pewnie efekt długotrwałego przemęczenia, z nadzieją że minie. Jednak gdy po kilku godzinach problem nie mijał postanowiłam zgłosić się do lekarza okulisty. Okulista po szybkim badaniu uznał, że w oczach nie dzieje się nic niepokojącego po czym skierował mnie do lekarza neurologa sugerując problemy natury neurologicznej. Oczywiście kontakt z neurologiem możliwy był na początek jedynie telefoniczne. Po opisaniu przeze mnie objawów, Pani doktor zaleciła mi łykać codziennie, trzy razy dziennie magnez przez dwa tygodnie i zgłosić się do kontroli jeśli problem będzie nadal występował. (?) Może i nie jestem lekarzem, ale wszystkie te diagnozy nijak nie pasowały mi do mojego braku widzenia na jedno oko, dlatego też po kilku dniach postanowiłam skierować się do innego okulisty! Żałuję, że nie zrobiłam tego od razu i zaufałam pierwszemu okuliście... Diagnoza była natychmiastowa - odwarstwienie siatkówki z przedarciem!! Wszystko działo się bardzo szybko. Szpital, przyjęcie na oddział i następnie operacja. Strach jaki mi towarzyszył w tamtych dniach był ogromny. Radość z tego, że mogę widzieć te wszystkie piękne krajobrazy, które są między innymi na załączonych fotografiach, jest ogromna! 
    DOCENIAJMY TO CO MAMY!

Trzymajcie się!